Skoro masz znajomych i przyjaciół to chyba nimi zostaniecie ? Każdy ma jakiegoś znajomka, który kibicuje kosie i jakoś to nikomu nie przeszkadza.eneduerabe10 pisze:Na Wiśle została banda chorągiewek którzy wykrzyczą to co im gniazdowy każe. Ja sobie ku*** nie wyobrażam jednego dnia pozdrawiać Lechię i Śląsk, gdzie mam masę znajomych by zaraz na Nich cisnąc i pozdrawiać ich kosy bo nagle się "zbrataliśmy" z Ruchem i Widzewem, ku*** kim trzeba być i co mieć w głowie by być taką chorągiewką. Gdzie wy macie honor?! Szacunek dla tych ludzi którzy nie dają się sterować i mają jakieś zasady w życiu. Teraz Wam została na stadionie młodzież łatwa do zmanipulowaniaJacoby331 pisze:Frekwencja na naszym stadionie i liczby w młynie spadały od dobrych paru lat tak samo dzieje się na większości stadionach w Polsce. Nikt nie mówi, że jest zajebiście, że nic się nie stało , ale wy już to wszystko wyolbrzymiacie. Inne pokolenie,a śmianie się z dzieciaków na sektorach jest ku*** żenujące. Kim wy byliście jak zaczynaliście ? No wiadome od razu 50 w łapie, kumaty 18 latek, najlepszy fajter w mieście. Trzeba się cieszyć, że właśnie Ci młodzi chodzą na mecze bo to oni będą stanowili o sile Twojego klubu za lat pare, a taka moda teraz w Polsce, że kibcowanie jest passe i chodzi się tylko tam gdzie jest modnie i gdzie młodzi sie mogą polansowac i wylansować.
Każdemu radze zamiast prowokować i wyśmiewać się z innych klubów zająć się własnym klubem i podwórkiem bo nigdzie nie jest idealnie. Frekwencja na meczach spada i będzie spadała.
@nikodem skończ te marne prowokacje
Na każdym stadionie wszyscy robią to co ekipa sobie wymyśli i każdy się podporządkowuje, nawet o tym nie wiedząc. To, że nie ma zgody z Lechią i Śląskiem nie przeszkadza mi w odwiedzaniu ziomków w Gdańsku i Wrocławiu. Zrozum, że w dzisiejszym świecie kibicowskiej nie ma ekipy honorowej, każda ma coś za uszami, każdy lata ze sprzętem tam gdzie sie da, byle tylko "panować'.
Oczywiście, że szacunek, ale gdy te osoby od zawsze śpiewały jakimi to są kibolami Wisły," na dobre i na złe" po czym po prostu bojkotują mecze to znaczy, że coś z nimi jest nie tak. Ok nie akceptuje decyzji pewnych osób, usuwam się na inny sektor, przestaje sie udzielać i skupiam się na dopingowaniu klubowi z innego sektora, ale strzelanie focha bo wydarzyło się coś czego nikt nie przewidywał ? Takie są zgody i układy, coś się kończy coś zaczyna i nic nie trwa wiecznie. Wiele osób nie ma za złe że to koniec zgody z Lechią czy tam Śląskiem tylko o sposób w jakim to zrobiono.Szacunek dla tych ludzi którzy nie dają się sterować i mają jakieś zasady w życiu
Żenująca forma Krakowa ? Po prostu znak czasów, młodzi nie są tak mocni psychicznie by wytrzymać ciśnienie związane z walką na każdym miejscu, to samo dotyczy Krakowa,Łodzi i innych miast derbowych.