Potwierdzone info ze zjarala sie twoja brudna rodzina w kominie?potwierdzoneinfo pisze:jaką kurwą być trzeba, żeby się jarać hitlerami i tytułować wafen ss. c*** ci w d*** lewacka dęta ruro.
Lewak? Auschwit Birkenau sialallalal
Moderator: LechiaCHWM
Potwierdzone info ze zjarala sie twoja brudna rodzina w kominie?potwierdzoneinfo pisze:jaką kurwą być trzeba, żeby się jarać hitlerami i tytułować wafen ss. c*** ci w d*** lewacka dęta ruro.
WafenSS pisze:Potwierdzone info ze zjarala sie twoja brudna rodzina w kominie?potwierdzoneinfo pisze:jaką kurwą być trzeba, żeby się jarać hitlerami i tytułować wafen ss. c*** ci w d*** lewacka dęta ruro.
Lewak? Auschwit Birkenau sialallalal
Tzw wylęgarnie chuliganów, bandytów i patologii. Ale i to już powoli się zmienia, a takie miejsca będą spychane na obrzeża miast.cobytu pisze:W wiekszych miastach sa jeszcze dzielnice/osiedla/ulice biedniejsze.To zycie uliczne istnieje.To z tych rejonow ciagnie najwiecej mlodych na mecze.To w tych rejonach miast nadzieja na nowe pokolenia KIBICOW z krwi i koscie.Oczywiscie nie na taka skale jak we wspominanych latach.W miesie derbowym dochodzi rywalizacja z wrogiem po sasiedzku.Nowych kibicow "sportowcow" generuje najczesciej osiedle stykowe.Tu juz bez znaczenia czy blokowisko czy kamienice.Nic tak nie mobilizuje do dzialania jak wrog za rogiem.
Zamilcz,błagam.więc pisanie o Śląsku pt. Malinowi to się można przejechać bo towarzystwo odłożyło picie na umur i powoli się ogarnia pozdro
Dokładnie. Pamiętam jak miałem 14-17 lat pare lat temu, śmigałem na młyn co mecz, kołowałem pieniądze na wyjazdy, oglądałem różne filmiki z oprawami, pokazywałem kumplom mecze od strony kibicowskiej, byłem tym zajarany, potem jak już się mocniej wkręciłem i przeczytałem jak się kroi braci po szalu, to poczułem zażenowanie. Specjal 200 kilometrów + bilet na mecz + GADZET = 150zł, gdzie inna drużyna jadąc prawie dwa razy dalej płaciła tyle samo. Zbiórki do puszek tak samo, na oprawy....taaaa :) Dalej chodzę na młyn, ale do puch nic nie wrzucam. Rozejrzyjcie się po swoich młynach, kiedyś byli łysi chłopacy w dresach, teraz wyspa na głowie, koszulki od armaniego, polówki od tommiego, modne torebeczki, kilkanaście dziewczyn na sektorze, telefony w ręku i lansik nie? Kiedyś w przerwie meczu albo szedłeś się odlać i coś wszamać, albo od razu gadałeś z kumplami po szalu, teraz gwizdek na przerwę i każdy głowa w telefon.Galimatias pisze:
Jak taki młody dojrzeje i przejrzy na oczy a nie jest w tym układzie, to kto normalny będzie co 2 tygodnie płacić po stówie za wyjazd warty połowę tego? Gdy ktoś się dowiaduje co to są naprawdę te potrzeby kibicowskie i zbiórki, to albo przełyka gorzką pigułkę i grzecznie siedzi cicho, albo zniesmaczony powoli usuwa się w cień i następców nie ma.
Wiele ekip kibolskich uczyniło sobie z rosnących liczb dobre źródło dochodów, a pewna granica została przekroczona i część ludzi nie będzie chciała na to patrzeć.
Wskaż palcem jedną osobę z Zagłębia, która wypowiedziała się w tym temacie albo zamknij pysk.zwazek pisze:Lubin jak zwykle na forum górą.
Maćkos pisze:Wglad do kasy z wyjazdow, zbiorek itp. ma max 0,5% kiboli, reszta jest rznieta po calosci. Z kilka % jezdzi na wyjazdy za darmo ale wgladu nie maja, reszta sponsoruje. Na goszczenie zgod zbiera sie kase pod haslem: goscimy zgode, gdzie tez sie rznie wszystkich na kase. Na oprawy zbiera sie pod haslem: na oprawy. "Organizator" ma powazanie wsrod przecietnych i jak mowi, ze ma uklad z przewoznikiem, to wszyscy mu wierza. Jeszcze zjebie tych, ktorzy marudza, powie, ze doplaca z wlasnej kieszeni i koniec gadki, a faktyczne koszta wyjazdu sa o polowe mniejsze. Ciuchy to w wiekszosci przypadkow groszowe sprawy, a placisz jak za najlepsza jakosc. Okolicznosciowe koszulki, ktore po jednym praniu z xxl robia sie s. Dochodzilo nawet do przypadkow, gdzie regularnych wyjazdowiczow i mowa tu o topowych ekipach, zmuszano do skladek, a wrecz ich okradano. Zabawni sa ci, ktorzy wierza, ze panuje wielka solidarnosc kibicow i ze kibol kibola z jednej ekipy nie orznie na kase. Dla kilku/nastu osob jest to forma zarobku. Nie bede pokazywal palcem, bo nie wypada ale niektore, znow topowe ekipy, robily takie rzeczy na wyjazdach, o jakich wam sie nie snilo. Sprzeciwisz sie, to do domu na piechote 600km, chyba ze stopa zlapiesz. Przestaniesz chodzic na mecze? Przyjda do ciebie. Tak to sie kreci i nie ma tu wyjatkow, chyba tylko te potwierdzajace regule. Wszystkie topowe ekipy przycinaja na kasie i nie mowa tu o kilku tysiach, czasem rozchodzi sie o setki tysiecy. Sam doskonale pamietam uklad, gdzie byl wyjazd autokarowy i koszt przejazdu na jedna osobe wynosil ok.20zl, zeby bylo na zero. Kilka procent nie placilo nic, kolejnych kilka tyle ile powinno, a reszta, powiedzmy 80% mialo koszt 50zl albo i wiecej. Rznieci na kase sa prawie wszyscy. Dziwie sie, ze tyle razy bylo to powtarzane i nadal tak wielu nie wierzy.Kosa pisze:Ta, cięcie na kasie... Brzmi jakby ktoś brał pieniądze do prywatnej kieszeni. To że cena wyjazdów nie jest równa cenie biletu + cenie za przejazd podzielonej na ilość uczestników wynika z prostej sprawy. Trzeba pokrywać kary finansowe za straty w pociągach/autokarach, większość ekip pokrywa też kary nakładane przez PZPN i ESA, trzeba nadrobić straty na niektórych wyjazdach (np. przez oszacowanie liczby uczestników na większą niż była w rzeczywistości), trzeba nadrobić pieniądze za niepełne autokary (np. brakuje 15 osób), trzeba ugościć zgody, zwrócić pieniądze za rozbite szyby, dorzucić komuś na adwokatów. Te wszystkie górki to widzą w większości ci, którzy jeżdżą tylko blisko, bo to tam się "zarabia". Ci co jeżdżą wszędzie, to widzą, że na daleki wyjazdy są dokładane pieniądze, by kwota była jak najniższa.
I tak jest z wszystkim, nie tylko z wyjazdami. Także z gadżetami, zbiórkami itd. Oprawy, mury, salki - same się nie zrobią i nie opłacą.
We wszystkich ekipach wiele osób ma do tego wgląd i kontroluje się wzajemnie. Czasem zdarza się, że ktoś kończy swoją karierę i trafia do worka. Tylko by mieć wgląd w te sprawy trzeba być aktywnym na jakiejkolwiek płaszczyźnie w swoim klubie. Tak więc jeśli ktoś uważa, że się na tym zarabia, to albo sądzi, że zarabia na tym kilkadziesiąt osób, albo wychodzi z założenia, że te kilkadziesiąt osób nie widzi nic złego w tym, że ktoś coś robi na boku dla siebie. Obie teorie niemożliwe - nawet największy kluby nie są w stanie wyżywić kilkudziesięciu osób, a nie znam też ekipy, która pozwoliłaby na robieniu reszty w c****. Dzięki kibicowaniu część osób zarabia, bo łapie kontakty, ma kolegów i różne dojścia, ale mało kto (według mnie nikt) w Polsce zarabia na kibicowaniu.
masz rację, ale są skutki uboczne, jak zakaz wojaży na własną rękę, czyli spontanu lat 90tych...Kosa pisze:Ta, cięcie na kasie... Brzmi jakby ktoś brał pieniądze do prywatnej kieszeni. To że cena wyjazdów nie jest równa cenie biletu + cenie za przejazd podzielonej na ilość uczestników wynika z prostej sprawy. Trzeba pokrywać kary finansowe za straty w pociągach/autokarach, większość ekip pokrywa też kary nakładane przez PZPN i ESA, trzeba nadrobić straty na niektórych wyjazdach (np. przez oszacowanie liczby uczestników na większą niż była w rzeczywistości), trzeba nadrobić pieniądze za niepełne autokary (np. brakuje 15 osób), trzeba ugościć zgody, zwrócić pieniądze za rozbite szyby, dorzucić komuś na adwokatów. Te wszystkie górki to widzą w większości ci, którzy jeżdżą tylko blisko, bo to tam się "zarabia". Ci co jeżdżą wszędzie, to widzą, że na daleki wyjazdy są dokładane pieniądze, by kwota była jak najniższa.
I tak jest z wszystkim, nie tylko z wyjazdami. Także z gadżetami, zbiórkami itd. Oprawy, mury, salki - same się nie zrobią i nie opłacą.
We wszystkich ekipach wiele osób ma do tego wgląd i kontroluje się wzajemnie. Czasem zdarza się, że ktoś kończy swoją karierę i trafia do worka. Tylko by mieć wgląd w te sprawy trzeba być aktywnym na jakiejkolwiek płaszczyźnie w swoim klubie. Tak więc jeśli ktoś uważa, że się na tym zarabia, to albo sądzi, że zarabia na tym kilkadziesiąt osób, albo wychodzi z założenia, że te kilkadziesiąt osób nie widzi nic złego w tym, że ktoś coś robi na boku dla siebie. Obie teorie niemożliwe - nawet największy kluby nie są w stanie wyżywić kilkudziesięciu osób, a nie znam też ekipy, która pozwoliłaby na robieniu reszty w c****. Dzięki kibicowaniu część osób zarabia, bo łapie kontakty, ma kolegów i różne dojścia, ale mało kto (według mnie nikt) w Polsce zarabia na kibicowaniu.
Rozumiem,że Ty jesteś jednym z tych decyzyjnych i jeżdżących za darmo i teraz gryzie Cię sumienie? A to kogo znam a kogo nie to już nie Twój interes. Mam pewnie więcej wyjazdów niż Ty meczy u siebie patrząc na to jak Ciebie boli te parę złotych dołożone czy to komuś to wyjazdu czy na inne rzeczy. Wiem Tobie ciężej wysępić od mamy więcej hajsu. Zaczniesz zarabiać swoje pieniążki to sam będziesz decydował na co je przeznaczasz i powinno Cię c*** obchodzić na co ja wydaję. Widzisz ja rzadko dokładam się do zbiórek na "goszczenie zgody". Wynika to z jednego faktu, że mam w dwóch Naszych zgodach po kilka osób z którymi trzymam i ja ich goszcze a oni mnie. Temat jeżdżenia na zgody po to by popić i się zabawić na czyjś koszt to już zupełnie osobny temat. Na siłę chcesz pokazać jak to Ci wszyscy kumaci robią resztę na kasę. Tak to w tych czasach po części zawsze już będzie,chcesz to się dostosujesz,nie to możesz nie jeździć i tyle. Także skończmy już po chyba masz małe pojęcie jak to wygląda a Twoje pierdolenie i tak nie zmieni mentalności pewnych osób. A jak tak bardzo uważasz,że wszyscy są j***** na kasę to wiedz,że 90% wyjazdów od Nas jest autami także każdy sam wie ile płaci za wache. Koszulkę za wiekszą kasę chcesz to kupisz,nie to nie. Nikt nikogo do tego nie zmusza jak to na siłę próbujesz udowodnić. A Ty piszesz jakby tu ekipa latała po trybunach i terrorem nakłaniała do kupna koszulki za x złoty. Gdyby tak wszyscy ciągle chcieli j**** na kasę to o wyjazdach autami mógłbyś zapomniec a królowałyby samoloty.Maćkos pisze:Naiwnosc niektorych jest z jednej strony urocza, ze tak wierza, z drugiej strony porazajaca, ze tacy glupi. W teorii chuligani/kibole zawsze razem, w praktyce kasa misiu, kasa. W teorii na meczach ekipy wyzywaja sie od kur_w, w praktyce robia interesy. W teorii Wisla z Craxa morduja sie za wszystko, w praktyce wspolne interesy. W teorii niektore zgody popadaly, w praktyce interesy pozostaly. Widzac tylu naiwnych ludzi, to czlowiekowi czasem przykro sie robi, bo oni tak wierza, ze nawet gdyby im pokazano, jak szefowie wrogich ekip pija wspolnie kawe, to pewnie by twierdzili, ze dogaduja sie w sprawie ustawki, ze pija kawe ale rozmawiaja per chu_u. Gdyby uslyseli, ze zwracaja sie do siebie z szacunkiem, to by stwierdzili, ze prawdziwi wojownicy odnosza sie do siebie normalnie. Frajerow nie brakuje, a jeszcze frajer z kasa, to juz w ogole piekna sprawa. Niech frajerzy wierza, ze w tym wszystkim dzisiaj nadal chodzi o klubowe barwy.
Te, miszczu, zamilcz sam. To, ze jestes jednym z pionkow, ktorzy daja sie dymac na kase, to nie znaczy, ze wszyscy tak maja. Teraz sie oburzy wiekszosc, bo nie uwierzy ze ich guru moze ich je_ac na kase. On jest na pewno prawilny, uczciwy i kocha swoich braci po szalu. Ty nie masz problemu, zeby dokladac do interesu, bo masz __uja do gadania, ustalmy to sobie. Gdybys chcial cos dac, to bys przyszedl i powiedzial, daje na balet ze zgoda x. A ty jestes zmuszany dawac, bo mowia ci ze ma byc 100zl i ta stowa bedzie. Ktos kto jest wkrecony, bedzie jezdzil i zerowal na takich pionach jak ty, ktorzy niby tez jezdza. Ja nie placze, mnie to bawi, ze temat walkowany a idealisci nadal istnieja i wierza w te bajeczki o honorze. Dzieki takim jak ty, interes sie kreci a jak pisalem, frajerow nie brakuje i nawet poniekad dajac juz do zrozumienia, fajnie ze jestescie, naiwniacy. Co innego mozesz napiac? Dorosniesz, poznasz kogos wazniejszego, to w twoim przypadku moze skonczyc sie placzem zderzenie z rzeczywistoscia.No to przestań jeździć(jeśli kiedykolwiek byłeś na wyjeździe +300km) i zamilcz wreszcie. Każdy wie jak to wygląda i ja jakoś problemu z tym nie mam żeby z 100zł za wyjazd 20czy nawet 40poszło na inne cele. Ktoś kto jest w to wkręcony będzie jeździł, a Tobie pozostaje płacz tutaj. Mój najdalszy wyjazd trwał 50h,1800km łącznie i jakieś 200zł przejazd plus "przyjemności". Wiem,że to malutka kwota i zapłaciłbym nawet i kilka razy tyle za te wspomnienia z podróży ze zgodą(to ich mecz na drugim koncu Polski a pojechaliśmy najpierw do nich w odwrotnym kierunku). Także albo to czujesz albo nie i nic nie stanie na przeszkodzie a takie się pojawiają w "ekipie" i ja to rozumiem,że wtedy potrzeba na pewne sprawy. Elo.
Haha, wierza chlopaki, ze wszyscy uczciwi, ze sie nawet wycofuja z interesow, bo wielkim szokiem jest dla nich, ze oklamuja kolegow po szalu i nie moga spac po nocach. Niezle jaja.
ide w gory pisze:gdyby mi się nudziło, to bym założył 15 kont, gdzie "koledzy" z Legii i np. Sosnowca nazwali by cię mega pedałem, który swoimi wpisami robi tylko przypał Legii i stwierdzili, że masz w**********.
ide w gory pisze:Jestem gejem, chodziłem na Legię, Kiedy koledzy się o tym dowiedzieli, pogonili mnie, więc postanowiłem że zniszczę ich w internecie.
ide w gory pisze:gdyby mi się nudziło, to bym założył 15 kont, gdzie "koledzy" z Legii i np. Sosnowca nazwali by cię mega pedałem, który swoimi wpisami robi tylko przypał Legii i stwierdzili, że masz w**********.
ide w gory pisze:Jestem gejem, chodziłem na Legię, Kiedy koledzy się o tym dowiedzieli, pogonili mnie, więc postanowiłem że zniszczę ich w internecie.
chlopie 10 zl x 1000 osob przy masówce to kazdy by sam chciał tak życ. Nie wiem czy patrzyłeś ile to wychodzi jak ktoś skubnie to do kieszenilosiar pisze:Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy, że osoby które te wyjazdy ogarniają muszą poświęcić na to swój czas który mogliby poświęcić na pracę. Ludzie ci też biorą pełną odpowiedzialność na siebie za pociągi, autokary i jak jeden z drugim coś rozjebie to płaci osoba która wzięła pociag, autokar. Kary, grzywny etc. też muszą się z czegoś pokrywać. A ja osobiście nie mam nic przeciwko jak osoba która ogarnia to wszystko przytnie sobie 10 czy 20 zł na osobie na wyjeździe. Każdy musi z czegoś żyć :)
Akurat widziałem kiedyś rachunek za szkody z PKP po takiej masówce i uwież mi, że kilka modnych ciuszków trzeba sprzedać, żeby zapłacić za zerwaną firankę :) I tak poza tym ile tych masówek jest tymi specjalami?? Jak ktoś wyżej napisał mi nie przeszkadza dorzucenie 10 czy 20 zł do normalnej ceny wyjazdu bo zdaję sobie sprawę co ile ksztuje :)Suczysko pisze:chlopie 10 zl x 1000 osob przy masówce to kazdy by sam chciał tak życ. Nie wiem czy patrzyłeś ile to wychodzi jak ktoś skubnie to do kieszenilosiar pisze:Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy, że osoby które te wyjazdy ogarniają muszą poświęcić na to swój czas który mogliby poświęcić na pracę. Ludzie ci też biorą pełną odpowiedzialność na siebie za pociągi, autokary i jak jeden z drugim coś rozjebie to płaci osoba która wzięła pociag, autokar. Kary, grzywny etc. też muszą się z czegoś pokrywać. A ja osobiście nie mam nic przeciwko jak osoba która ogarnia to wszystko przytnie sobie 10 czy 20 zł na osobie na wyjeździe. Każdy musi z czegoś żyć :)
arleska pisze:Walenie na kase było zawsze.Raz w większym,raz mniejszym stopniu.Jedni robili to kiedyś(czyt.zrzuty dla kanara),żeby się nachlać itd.ale nikt nic nie mówił chociaż każdy to wiedział bo jeden wrzucił do czapki dla kanara 50zł(początek lat 90)drugi 2zł(kilka lat pózniej).Każdy się cieszył,że kilku najebanych starszych ogarneło kanara i można jechać dalej.Teraz wałki idą i mają większy rozmach.Ktoś tam organizuje specjala,koszulki itp.Ekipa musi jechać za darmo,jakieś paczki dla chłopaków ,którzy nie na wakacjach itd.pomoc jest ale i dla kilku typóow niezła kaska w kieszeni.To było jest i będzie ,a jak ktoś twierdzi inaczej to sam wali na hajsik lub nie ma najmniejszego pojęcia jak to wygląda.
ide w gory pisze:gdyby mi się nudziło, to bym założył 15 kont, gdzie "koledzy" z Legii i np. Sosnowca nazwali by cię mega pedałem, który swoimi wpisami robi tylko przypał Legii i stwierdzili, że masz w**********.
ide w gory pisze:Jestem gejem, chodziłem na Legię, Kiedy koledzy się o tym dowiedzieli, pogonili mnie, więc postanowiłem że zniszczę ich w internecie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 73 gości