Kolego. Od 93. roku nie chadzam na Wisle, wlasnie po tmtym meczu. Wybieram sobie nizsze ligi bo przynajmniej mm pewnosc ze mnie nikt nie orznie bezczelnie i nie bedzie dodatkowo robil ze mnie idoty twierdzac ze biale jest czarne.Splatter pisze: Jak nie widzisz, że to nie jest żaden dowód na ustawienie meczu to znaczy, że nienawiść do Legii padła Ci na mózg :lol:
Przypominam, że 5 lipca 1995 roku Prokuratora Rejonowa w Krakowie umorzyła z braku dowodów postępowanie w sprawie rzekomego przekupstwa graczy Wisły. Abstrahując od tego czy ktoś uważa,że mecz był ustawiony czy nie (każdy ma swoje zdanie) - niczego nikomu nie udowodniono.
Mam nadzieję, że chyba jednak czasy sie trochę zmieniły i teraz trzeba najpierw udowodnić klubom sprzedawanie/kupowanie meczów żeby można było je ukarać.
Mialem wtedy 19 lat i widzielem to co widzialem i slyszalem to co slyszalem.
Mowisz o sledztwie prokuratury krakowskiej ?
To zapoznaj sie z tematem dokladniej a nie powielaj informacje zamieszczane na stronach.... Legii.
Prokuratura krakowska miala bardzo mocne dowody - m. in. zeznania bramkarza Bobrowicza czy Marcina Jalochy.
Lecz nie bylo paragrafu aby postawic zarzuty.
Handel w meczu pilkarskim jest przestepstwem "paragrafowanym" w sumie od niedawna.
Sledztwo umorzono z braku paragrafu a nie dowodow.
Archiwum Gazety krakowskiej, roczniki 94 i 95. Polecam.
Przestncie kibice Legii robic z siebie idiotow. Jak Wojcik.